Soursop pochodzi z Nowego Świata, drzewa rosną m.in. w Meksyku, na Kubie, Karaibach, Centralnej Ameryce i północnych krajach Ameryki Południowej. Uprawiany jest również w Afryce i południowo-wschodniej Azji.
Kupuję niedojrzałe owoce, zostawiam je w szafce na 2-3 dni i mogę się już nimi zajadać. Dojrzały owoc jest miękki w dotyku i z łatwościa daje się go rozkroić na pół. Owoce soursopa je się świeże, przerabia na sok lub sorbety.
Na wikipedii smak soursopa został opisany jako połączenie truskawki z ananasem, z delikatnym cytrusowym posmakiem kontrastującym z kremowym smakiem przypominającym kokosa i banana. Ja mogę powiedzieć tylko tyle, że soursop smakuje jak 'wszystko' i jest bardzo smaczny.
Soursop zawiera spore ilości witamin C, B1 i B2. Pewne substancje w soursopa, w warunkach laboratoryjnych, wykazały właściwości antyleishmaniozowe, cytotoksyczność, przeciwzapalne, przeciwrakowe i przeciwcukrzycowe. Badania na ludziach nie zostały jednak przeprowadzone na szeroką skalę.
źródło: wikipedia
Soursop zawiera spore ilości witamin C, B1 i B2. Pewne substancje w soursopa, w warunkach laboratoryjnych, wykazały właściwości antyleishmaniozowe, cytotoksyczność, przeciwzapalne, przeciwrakowe i przeciwcukrzycowe. Badania na ludziach nie zostały jednak przeprowadzone na szeroką skalę.
źródło: wikipedia
Ciekawy owoc :)
ReplyDeleteMyślę, że i na Karaibach nie mam niektórych owoców i warzyw popularnych w Polsce :p
Niestety... Nie widziałam jeszcze selera, a tak to można kupić buraki i rzodkiew ;)
DeleteSoursop, u nas graviola albo flaszowiec miękkociernisty :))
ReplyDeleteZ tego, co wyczytałam, warto go spożywać ze względu na właściwości lecznicze. Masz możliwość, to go jedz, choćby profilaktycznie ;)
Frutina, wielkie dzięki za podanie polskiej nazwy. Zasugerowałam się wikipedia, gdzie nie znalazłam artykułu po polsku :)
Delete